We’ve updated our Terms of Use to reflect our new entity name and address. You can review the changes here.
We’ve updated our Terms of Use. You can review the changes here.

Enslaved by the Grind LP

by Nonsanto

supported by
Rafael.Profano
Rafael.Profano thumbnail
Rafael.Profano Premium Record ! One of the best grindcores of recent times, great tracks, 15 shots of pure grindcore madness hailing straight from Wroclaw/Poland. Black vinyl limited to 349 copies. Polish Band making pure Grind Punk , this record is more than necessary in my grinder collection shelf !!!Check Bandcamp. Favorite track: Kulą w łeb // Bullet in the head.
/
  • Streaming + Download

    Includes unlimited streaming via the free Bandcamp app, plus high-quality download in MP3, FLAC and more.

      20 PLN  or more

     

  • Record/Vinyl + Digital Album

    18 minutes of grindcore/punk tornado divided into15 assaults. Relased in cooperation of seven labels - Retkinia Records, NIC Records, D.I.Y Koło Records, 783 Punx, Heavy Metal Vomit Party, Nieroby Records and Raw Zine Records. Pressed on black 180 gr vinyl limited to 349 pieces.

    Includes unlimited streaming of Enslaved by the Grind LP via the free Bandcamp app, plus high-quality download in MP3, FLAC and more.
    ships out within 5 days

      60 PLN

     

  • T-Shirt/Shirt + Digital Album

    Artwork by Diabolic Force. Black t-shirts from Sol's Imperial.

    Includes unlimited streaming of Enslaved by the Grind LP via the free Bandcamp app, plus high-quality download in MP3, FLAC and more.
    ships out within 5 days
    6 remaining

      50 PLN or more 

     

1.
Estetyczna Przykrywka Kolejnej Masakry Odwet, strata, padł Odwet, twarzą w piach Oddać się za szmal Szmal Pierwszy ślepy strzał Trupia myśl, dzikość krwi Sztylet i podcięta krtań Odwet i rozdarta pierś Oddać się, poddać się. Ssać pałę, lufę karabinu (autor: Walec/Diffenbachia)
2.
Wyprany z uczuć hodowca bólu przez rynsztok sumień, wypartych chwil. Wiezień wolności, niewolnik dni na mapie ciała kolekcja blizn. Dziecko nienawiści, bezwonna śmierć, pełznie powoli, przez szary świt. Spętany czujesz jak obala mit, jak płynie rzeką zatęchłych żył. Przez rynsztok sumień, wypartych chwil, więzień wolności, niewolnik dni Wyprany z uczuć hodowca bólu. Na mapie ciała kolekcja blizn.
3.
Brudny szmal rządzi światem. Kiedy przestajesz żreć, pytają - dlaczego? Przestań żreć! Kiedy nie jesteś już potrzebny, porzucają abyś skonał Przestań żreć! Dla systemu liczysz się tylko kiedy jesteś konsumentem. Brudny szmal rządzi światem.
4.
Krew, bomby, mundury, karabiny, czy to już historia? Nieeeeee Inna cześć świata, kolejne konflikty, ty też dostaniesz kulą w łeb!
5.
Motłoch paraliżuje myślenie. Uległe zagłuszone sumienie. Pięściami zastraszone zwątpienie. Bezmyślnie przejęte idee. Uległeś, bez walki, ślepo, posłuszny. Bez refleksji patrzysz na to co się dzieje, choć już milion razy traciłeś nadzieję. Wchłonęło Cię populizmu bagno, umysłowy rynsztok i nienawistne hasło. Słowa bez słów - tyle wystarczyło. Słowa bez słów - ich nie ma i nie było.
6.
Strach przed końcem jest we mnie. Jak płomień na wietrze, mogę zgasnąć nagle. Żyje codziennością, ale boje się jutra, bo nie wiem jakie będzie, i czy nadejdzie. Największy wróg: czas! Ile go nam pozostało? Walka trwa co dzień, ale każdą bitwę przegramy.
7.
W przeciętnym człowieku jest dość nienawiści, przemocy i absurdu, by zaopatrzyć dowolną armię każdego dnia. A najlepsi w zabijaniu są ci, którzy się temu sprzeciwiają. A najlepsi w nienawiści są ci, którzy głoszą miłość. A najlepsi na wojnie są ci, którzy głoszą pokój. Bóg potrzebny jest najbardziej tym, którzy o nim głoszą. Miłości brakuje tym, którzy głoszą miłość. Pokoju brak w tych, którzy głoszą pokój. Strzeżcie się kaznodziejów. Strzeżcie się tych, którzy wiedzą lepiej.
8.
Pije twoją krew. Karmi nienawiścią. Mówi ci jak żyć. Oddajesz mu wszystko.
9.
Przez szykany codzienności, brodząc w kłamstwach żółci. Przez szykany codzienności, brodząc w kłamstwach żółci. Chowam się przed sobą, pośród ruin świadomości. Bez jej udziału, niezauważony, tak tylko mogę, współistnieć, z tym kim się stałem, na pierwszej linii życia. Życia. Trwam. Na barykadach pozorów, wywieszona biała flaga, tak tylko mogę współistnieć, z tym kim się stałem. Na pierwszej linii życia, wywieszona biała flaga, tak tylko mogę współistnieć, z tym kim się stałem. Trwam!
10.
Jad wylany na ulice. Zmieszane z błotem słowa. Matki zanurzone we krwi, swoich dzieci martwych. Pełzają niespokojnie, w drgawkach histerii. Bo ratunku już nie ma, a planeta umiera. Ratunku już nie ma, a planeta umiera. Pasożyt zjada się sam.
11.
Jak góra niewzruszony pośród morza szczurów, odpieram przypływy pełnych fałszu ruchów. Jak góra rzucam cień na szarej masy przestwór, co posłusznie trawi wszystko (co) nieszczurze, (co) nieznane. Na oceany szaleństwa kłamstwem zasilane. Na rzeki pogardy brzegi wezbrane. Na pustych ślepi przestwór, co wpatrzony we mnie czeka pokornie na dzieła zwieńczenie. Na tą ostatnią kroplę, która szale przeleje. Która w ostatniej godzinie góry szczyt zaleje.
12.
Wmawiasz, jątrzysz, knujesz. Kłamiesz, szczujesz, eliminujesz. Skinieniem palca, życia rujnujesz. Słabszymi od siebie manipulujesz. Wmawiasz, jątrzysz, knujesz. Skinieniem palca, życia rujnujesz. Kłamiesz, szczujesz, eliminujesz. Słabszymi od siebie manipulujesz. I nie ma granic ta jebana obłuda, bo ręka rękę myje a swój swojego kryje. Wmawiają, jątrzysz, knujesz. Kłamiesz, szczujesz, eliminujesz. Nie, nie ma granic ta jebana obłuda, bo ręka rękę myje, a swój swojego kryje.
13.
Spowiadam się bogu wszechmogącemu, i wam bracia i siostry. Że bardzo zgrzeszyłem: myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem. Moja wina. Twoja wina. Wasza bardzo wielka wina. Spierdolenie mentalne, wydmuszka człowieczeństwa. Myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem.
14.
Możesz być przeciwko - wojnie, terrorowi. Lecz nie możesz być przeciwko tym, którzy przed tym uciekają! Możesz być przeciwko - nękaniu i torturom. Możesz być przeciwko - gwałtom i agresji. Możesz być przeciwko - wojnie, terrorowi. Lecz nie możesz być przeciwko tym, którzy przed tym uciekają! Wszyscy byliśmy ludźmi dopóki, politycy nas podzielili, rasa nas rozłączyła, religia nas oddzieliła, bogactwo nas sklasyfikowało.
15.
... 03:00
...

credits

released January 17, 2020

Crew:
Bolo - vocals
Mietla - guitar
Wrona - bass
Micha - drums

Recorded and mixed by Nonsanto - DIY or die!
Mastered by William Killingsworth at Dead Air Studios
Cover by Artem Metra
Layout by Micha

license

tags

about

Nonsanto Wroclaw, Poland

ex EVIL, SELF HATE, DIFFENBACHIA, 71TONMAN, O.D.R.A, USELESS

contact / help

Contact Nonsanto

Streaming and
Download help

Redeem code

Report this album or account

If you like Nonsanto, you may also like: